Plan zamieszczę tutaj, bo nie mam innego miejsca na takie rzeczy. Nie, to nie jest tekst Plotkary i tak, nasze postacie teoretycznie nie powinny go znać.
Więc...jak JA to sobie wyobrażam-bal jak bal, panie w sukienkach, panowie w garniturach, o ile oczywiście jedenastolatków można nazwać "paniami" i "panami". I tak wszyscy wiemy, że w naszych głowach nasze postacie cały czas wyglądają jak siedemnastolatkowie. Przynajmniej u mnie
Bal co prawda nie będzie zorganizowany z taką pompą, jak bale bożonarodzeniowe dla starszych klas, ale LEPSZY RYDZ NIŻ NIC. Wyjściowo, ma na celu zintegrowanie pierwszoroczniaków.Tsa.
Przewiduję wylanie ponczu na którąś z moich, bądź waszych postaci-opcjonalnie, zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie.
Zachęcam panów do zapraszania pań do absolutnie niezręcznego przytulańca. Wybuchy zazdrości mile widziane.
To tam ustalcie już między sobą
Poza tym...serdecznie zapraszam wszystkich odważniejszych do zapalenia pierwszego papierosa na krużgankach-módlcie się, żeby Sade miała dzisiaj dobry humor.
To chyba na tyle, jeśli macie jakieś pytania, pomysły itd. to piszcie...